W ogóle to Apacz zeżarł połowę jabłek z drzewa. Tzn. on zrywał jedno, a spadały 4, które szamała Perła. No i Prezes strasznie się bulwersował na konie, odkąd tu jest mu nie przeszkadzały, a dziś mało wścieku dupy nie dostał, jak kopytne stały pod bramą. :D
A, nażarłam się też orzechów laskowych. Jak ja je uwielbiam. <3
Kilka zdjęć z dziś:
slodkie zwierzaki ! :) wesolo masz.
OdpowiedzUsuńNoo mam tak samo z tym spaniem.Albo im dłużej śpie tym bardziej mi się spać chce. :P Potwierdzony fakt.Fajne zwierzątka :D
OdpowiedzUsuńmogłabyś poszerzyć ten pasek od posta i pisać arialem ? :) a przy okazji np. w photoscape zmniejszać zdj do 600 czy coś i wklejać oryginalnego rozmiaru :)
OdpowiedzUsuńsliczna jestes ;)
OdpowiedzUsuńNagrałabyś filmik jak robisz makijaż? :) Bo bardzo mi się podoba ten styl :D
Usuń